sobota, 15 listopada, 2025
Przetwórstwo

Opłata cukrowa uderzy też w sadowników

Już wkrótce ma wejść w życie nowa, wyższa opłata cukrowa. Jak podkreślają przedstawiciele branży napojów sokowych, podatek cukrowy zagraża polskiemu sadownictwu i branży napojowej z wysokim udziałem soku. Podatki nie są skutecznym narzędziem zmiany postaw konsumenckich. Zamiast tego stają się łatwym sposobem na doraźne zwiększenie wpływów do budżetu. Stanie się to kosztem polskich producentów, miejsc pracy i dostępności naturalnych napojów dla konsumentów.

Stowarzyszenie Krajowa Unia Producentów Soków reprezentuje producentów napojów na bazie naturalnego soku oraz przemysł owocowo-warzywny. KUPS sprzeciwia się planowanemu podniesieniu stawek tzw. opłaty cukrowej na napoje z wysokim udziałem soku z owoców i warzyw. Proponowane zmiany fiskalne – zamiast promować wybory prozdrowotne – zagrożą całej branży, konsumentom i gospodarce rolnej. W praktyce przyczynią się do wzrostu cen napojów, ograniczenia konkurencyjności polskich firm i spadku dochodów sadowników oraz przetwórstwa owocowo-warzywnego.

KRUPS Julian Pawlak


Podatki nie zmienią nawyków żywieniowych

Wyższa opłata cukrowa znowu uderza w branżę soków i napojów. Intencją ustawodawców nie jest poprawa zdrowia, ale generowanie dodatkowych wpływów budżetowych. Opłata zmienna za cukier ma wzrosnąć o 100 proc., maksymalna stawka – o 50 proc., opłata stała – o 40 proc., a podatek za kofeinę i taurynę aż o 1000 proc. W porównaniu z innymi państwami Unii Europejskiej są to jedne z najwyższych planowanych obciążeń fiskalnych w Europie. W Polsce, z siłą nabywczą obywateli ponad 30 proc. niższą od średniej unijnej, skutki tych zmian będą szczególnie dotkliwe dla konsumentów.

Tego rodzaju obciążenia nie prowadzą do zmiany nawyków żywieniowych, lecz do wzrostu kosztów życia. Napoje niegazowane zdrożeją średnio o 11,4 proc., gazowane – o 19,8 proc., napoje energetyczne – o 13,9 proc., a wody smakowe – o 9 proc. Tak duże podwyżki mogą sprawić, że wiele osób zwyczajnie nie będzie stać na produkty, które dziś są stałym elementem codziennego koszyka zakupowego. Wysokie ceny ograniczą dostępność także napojów owocowych na bazie polskich soków.

Z danych NIK wynika, że 4,5 mld zł, jakie przyniosła budżetowi państwa opłata cukrowa w latach 2021–23, nie przeznaczono na profilaktykę otyłości. W rzeczywistości trafiły do ogólnego budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. To dowodzi, że opłata cukrowa nie spełnia swojej deklarowanej funkcji, a staje się jedynie dodatkowym narzędziem fiskalnym.

Wyższa opłata cukrowa – kto ucierpi?

Na skutki planowanych zmian szczególnie narażeni są rolnicy i przetwórstwo owocowo-warzywne. Najbardziej ucierpią producenci jabłek, marchwi czy wiśni – kluczowych składników napojów owocowych i nektarów. W 2024 r. do produkcji tych kategorii napojowych zagospodarowano około 220 tys. ton surowca. Trzeba podkreślić, że ponad 200 tys. ton stanowiły jabłka. 


Straty zamiast zysków

Sektor napojowy to nie tylko producenci, lecz cały łańcuch gospodarczy – od plantatorów, przez przetwórnie, po logistykę i handel. Wzrost kosztów produkcji i spadek popytu mogą doprowadzić do obniżenia obrotów firm o kilkanaście procent. W konsekwencji spowoduje to redukcję zatrudnienia, zwłaszcza w sezonach intensywnego skupu surowców. Dodatkowym obciążeniem dla branży jest równoległe wdrażanie systemu kaucyjnego oraz planowanego systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP), które wymagają ogromnych inwestycji.

napoje owocowe

Niższe obroty firm oznaczają też mniejsze wpływy z VAT, podatku dochodowego oraz akcyzy od napojów. Już dziś także wpływy z opłaty cukrowej wykazują tendencję spadkową: z 1,63 mld zł w 2021 r. do 1,49 mld zł w 2024 r. W projekcie nowelizacji rząd prognozuje dalszy spadek do kwoty 1,3 mld zł.

Konsumenci mogą zastępować drogie napoje tańszymi zamiennikami. Oznacza to, że ryzyko odpływu obrotów i podatków z rynku krajowego staje się jeszcze bardziej realne. Wzrost cen może też przyczynić się do wzmożonego handlu transgranicznego. Konsumenci coraz częściej kupują tańsze produkty w krajach o niższych podatkach, takich jak Czechy, Niemcy czy Litwa. Istnieje również ryzyko rozwoju tzw. „szarej strefy” – handlu nielegalnymi towarami, które nie są opatrzone wymaganymi etykietami i nie podlegają kontroli jakości.

Opłata cukrowa to „kara” dla jednej branży 

Obecna opłata cukrowa obciąża wyłącznie producentów napojów. Pominięte są inne kategorie produktów spożywczych, które zawierają duże ilości cukru – jak słodycze, wyroby ciastkarskie, lody itd. Tymczasem to właśnie one są głównym źródłem cukru w diecie Polaków. Szacuje się, że tylko sektor słodkich przekąsek zużywa aż o 256 tys. ton cukru rocznie więcej niż cała branża napojów bezalkoholowych.

napój jabłkowy wyższy podatek

Podatek cukrowy karze wyłącznie producentów napojów, którzy od lat inwestują w reformulację receptur, redukcję cukru i rozwój alternatywnych, niskokalorycznych produktów. Zamiast inwestować w innowacje, tworzenie lepszych receptur, firmy będą zmuszone do poszukiwania oszczędności, w tym m.in. ograniczania rozwoju nowych kategorii produktowych o większym udziale soku. Warto podkreślić, że napoje owocowe na bazie soku jabłkowego dominują obecnie w ofercie rynkowej. Nawet wielosmakowe warianty (typu jabłko-mięta, jabłko-wiśnia) zawierają głównie sok z polskich jabłek. To segment, dla którego podatek cukrowy stanowi największe zagrożenie.


Warto zwrócić jeszcze uwagę na jeden, zasadniczy aspekt. Eksperci zgodnie wskazują, że otyłość i nadwaga to problem złożony. Wynika on z nieprawidłowej diety, braku ruchu i nadmiaru kalorii, a nie tylko z samego spożycia cukru. Dlatego potrzebne są działania edukacyjne i programy profilaktyczne, a nie pomysły na kolejne podatki. Zmiana nawyków żywieniowych wymaga kompleksowej i skoordynowanej polityki edukacyjnej, w tym instrumentów gospodarczego wsparcia producentów w tworzeniu zdrowszych receptur.

KUPS apeluje do władz 

Stanowisko w tej sprawie zajął Julian Pawlak, Prezes KUPS: 

– Stowarzyszenie Krajowa Unia Producentów Soków apeluje o ponowne przeanalizowanie skutków planowanych zmian. Planowana wyższa opłata cukrowa w obecnym kształcie nie tyle nie poprawi kondycji zdrowotnej społeczeństwa, co przede wszystkim zaszkodzi tysiącom miejsc pracy, polskim sadownikom i konsumentom. Ustawa, która miała promować prozdrowotne wybory, staje się dziś narzędziem fiskalnym o poważnych skutkach gospodarczych i społecznych. Dlatego oczekujemy dialogu i wypracowania rozwiązań, które będą wspierać zdrowie publiczne, a jednocześnie nie osłabią krajowej gospodarki.

Stowarzyszenie KUPS stanowczo występuje o wycofanie zapisów podwyższających stawki opłaty cukrowej dla napojów z wysoką zawartością soku, ≥ 20 proc. Podatki nie są skutecznym narzędziem zmiany postaw konsumenckich. Zamiast tego stają się łatwym sposobem na doraźne zwiększenie wpływów do budżetu, kosztem polskich producentów, miejsc pracy i dostępności naturalnych napojów dla konsumentów.

Źródło: Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS)