Gibereliny w produkcji gruszek
Gibereliny poprawiają zawiązywanie owoców, przedłużają kwitnienie, wpływają elastyczność skórki oraz zapobiegają popękaniom i ordzawieniom. „W produkcji gruszek nie ma możliwości zrobienia dobrego owocu bez gibereliny” – stwierdza sadownik.
Michał Pruszczyk, sadownik z Paprotni (w pow. rawskim) od kilkunastu lat uprawia grusze, kontynuując tym samym rodzinne tradycje. Jego gospodarstwo ma powierzchnię 7 ha, a wśród uprawianych odmian są Konferencja, Lukasówka i Nojabrskaja. Sprzedaje je – częściowo na bieżąco prosto z sadu, częściowo z chłodni – do sieci marketów w Polsce i za granicą. Lukasówka trafia głównie do Rumunii, natomiast Konferencja do krajów Bliskiego Wschodu i na rynek krajowy.
Gibereliny w produkcji gruszek to gwarancja jakości owoców
W początkowej fazie kwitnienia grusz sadownik wykonuje zabiegi produktami giberelinowymi w celu zwiększenia efektywności i poprawy kondycji liści. Kolejna dawka jest aplikowana na etapie opadania płatków kwiatowych. Gibereliny są aplikowane również po fali ochłodzeń.
– W celu uzyskania jak najwyższej jakości gruszek stosujemy Novagib. Jest dobrym produktem, nigdy mnie nie zawiódł. W produkcji gruszek nie ma możliwości zrobienia dobrego owocu bez gibereliny. Da się uprawiać owoce bez regulatorów wzrostu, ale jakość nie będzie oczekiwana przez klientów
– mówi Michał Pruszczyk.
Dowiedz się więcej z wideo: