wtorek, 1 kwietnia, 2025
Rynek

Integrowana produkcja jabłek ma przyszłość

Jak wynika z danych Związku Sadowników RP, integrowana produkcja jabłek jest stosowana przez ponad połowę polskich sadowników. Producenci coraz częściej ograniczają zużycie nawozów i konwencjonalnych środków ochrony roślin. Metoda ta odpowiada na oczekiwania konsumentów poszukujących zdrowych owoców bez pozostałości.

Celem zakończonego niedawno trzyletniego projektu „Czas na zrównoważoną produkcję owoców”, realizowanego przez Związek Sadowników RP ze środków UE, była promocja zrównoważonych metod uprawy. Należą do nich Integrowana Produkcja, system „zero pozostałości” i produkcja ekologiczna. W działaniach skierowanych do polskich sadowników podkreślano, że są one opłacalne i pozwalają uzyskać wysoką jakość plonów. Z kolei działania skierowane do konsumentów były realizowane w Polsce, Niemczech i Austrii. Miały one za zadanie zwiększenie świadomości o korzyściach związanych ze spożywaniem takich owoców.

Badania z lat 2023-2025 wykazały wzrost zainteresowania tą metodą. W Polsce wynosił on 18,6 pp wśród konsumentów, 14,6 pp wśród sadowników i 15,6 pp wśród handlowców, a na rynkach niemieckim i austriackim średnio o 6,9 pp. Z badań Centrum Badań Indicator wynika, że 88,8% konsumentów, 91,3% sadowników i 95,6% handlowców uważa owoce z Integrowanej Produkcji za bezpieczne, smaczne i zdrowe. Jest to wzrost o 10 pp od 2023 roku. Mimo obaw sadowników dotyczących biurokracji przy certyfikacji, zmiana metod uprawy jest kluczowa dla zwiększenia eksportu polskich jabłek.

Integrowana produkcja jabłek to szansa dla polskich sadowników

Do 2014 r., gdy Rosja wprowadziła embargo na import jabłek z naszego kraju, głównym rynkiem zbytu dla polskich sadowników były kraje wschodnie. Obecnie od kilku lat podstawowym odbiorcą naszym jabłek jest Unia Europejska. Coraz więcej jabłek sprzedawane jest także do krajów Afryki Płn., Azji (np. do Indii) i nawet Ameryki Płd. To świadczy o tym, że polscy producenci są bardzo elastyczni w podejściu do oczekiwań rynku i konsumentów.

Zrównoważona produkcja staje się kluczowym elementem konkurencyjności polskich sadowników na rynku europejskim. Konsumenci i sieci handlowe coraz częściej oczekują certyfikowanych produktów, które są zdrowsze i bezpieczniejsze. Eksport polskich jabłek na wymagające rynki, takie jak kraje Unii Europejskiej, staje się bardziej opłacalny. Sadownicy mogą więc liczyć na wyższe ceny za produkty wysokiej jakości. Wprowadzenie zrównoważonych metod uprawy otwiera również drzwi do nowych rynków zbytu, na których ekologia i jakość są priorytetem.

Konsumenci znają walory jabłek z IP

Związek Sadowników RP podkreśla, że edukacja konsumentów jest kluczowa, aby zwiększyć popyt na zdrowe owoce. Jeżeli chodzi o źródła, z jakich klienci czerpią wiedzę, jeszcze w 2023 r. dominowała prasa i rekomendacje znajomych. Natomiast w 2025 r. Internet stał się głównym źródłem wiedzy o zrównoważonej produkcji. Ponad 50% respondentów czerpie informacje z artykułów i komunikatów online. Świadczy to zarówno o zmianie nawyków konsumenckich, jak i o skuteczności działań edukacyjnych, takich jak kampanie promujące owoce ze zrównoważonej produkcji. 

Źródło: PAP