wtorek, 22 października, 2024
Ochrona

Regulatory wzrostu w sadownictwie

Regulatory wzrostu w sadownictwie mają wiele zastosowań i odpowiadają za kluczowe procesy zachodzące w roślinach. Ich stosowanie pozwala m.in. ograniczyć straty przymrozkowe czy zahamować wzrost wegetatywny pędów jednorocznych. Preparaty te mają również wpływ na jakość owoców – zapobiegają ordzawieniom i poprawiają wielkość plonu. Poznaj zalety najpopularniejszych produktów z tej grupy i dowiedz się, jak z nich korzystać.

Regulatory rozwoju i wzrostu pobudzają, hamują lub modyfikują procesy fizjologiczne zachodzące w roślinach. Hormony – takie jak auksyny, cytokininy, gibereliny, etylen czy kwas abscysynowy – występują naturalnie w roślinach (są to substancje endogenne). Mogą być również pozyskiwane syntetycznie i dostarczane uprawom w zabiegach. W dzisiejszych czasach regulatory wzrostu w sadownictwie są niezbędne, ponieważ zapewniają większą wydajność produkcji i poprawę jakości owoców.

Gibereliny do walki z przymrozkami i ordzawieniami

Regulatory zawierające gibereliny działają w wieloraki sposób. Stymulują wzrost masy liściowej, lepsze zawiązywanie owoców w niesprzyjających warunkach, poprawiają kształt i rozmiar owoców oraz zmniejszają ich ordzawienie. Bardzo ważną właściwością jest zapobieganie negatywnym skutkom przymrozków i poprawa zawiązywania. W tym celu gibereliny stosuje się w czasie kwitnienia – przed spodziewanym spadkiem temperatury lub w ciągu 24 godzin po wystąpieniu przymrozków, które mogą znacznie ograniczyć przyszłe plony.

Marek Wójcik prowadzi gospodarstwo sadownicze Rososze (woj. mazowieckie). Uprawia jabłonie Gala, Prince i Red Deliciusz, grusze odmiany Konferencja oraz śliwki Prezydent, Mieszaniec, Rekord i Węgierka. 

– Regulatory wzrostu stosuję, od kiedy zacząłem prowadzić gospodarstwo. Przede wszystkim chcę uzyskać plon wysokiej jakości, a w niektórych sytuacjach – typu mróz – można w ogóle uratować plon

– mówi producent.

Marek Wójcik od lat stawia na regulatory wzrostu

Pod wpływem giberelin zwiększa się elastyczność skórki owoców. Dzięki temu staje się ona bardziej odporna na uszkodzenia, takie jak ordzawienia, powstające na skutek wzrostu owoców i pękania kutykuli lub pod wpływem czynników zewnętrznych. Takie rozwiązanie pozwala na poprawę parametrów jakościowych plonu, aby spełnić wymogi klientów i uzyskać korzystną cenę.

Paweł Kaniewski, sadownik z Sadkowa Kolonii (woj. mazowieckie), uprawia jabłonie odmian Gala, Golden, Red Chief i Idared.

– Regulatory wzrostu stosuję od kilku lat, żeby zapewnić jakość owoców. W moim sadzie stało się to standardemUżywam Novagibu 010 SL w odmianach Golden, Gala i Red Chief ze względu poprawę wielkości owoców i przeciw ordzawieniom. Na Gali mamy gładką skórkę. Golden jest bardzo ładny, czysty, owoce są duże, jestem zadowolony. Novagib 010 SL powoduje, że plon jest jednakowy. Drzewa nie wpadają w przemienność, co było zauważalne po innych środkach

– opowiada sadownik.

Dlaczego ważna jest czystość giberelin?

Novagib 010 SL firmy Fine Agrochemicals zawiera gibereliny GA4 i GA7 najwyższej czystości. Oznacza to, że ich proporcje w mieszaninie są bardzo korzystne. To aż 92-97% GA4, odpowiadającej za pozytywny wpływ na owoce, i tylko 1-2% GA7, która może powodować gorsze formowanie się pąków kwiatowych na nowy sezon. Do zabiegu mającego na celu poprawę zawiązywania owoców stosuje się dawkę 0,6 l/ha. Pierwsza aplikacja powinna przypadać na początku kwitnienia, a druga przed jego końcem (BBCH 62-69).

W portfolio Fine Agrochemicals dostępny jest również regulator Perlan, który ma w składzie zarówno gibereliny GA4 i GA7, jak i 6-benzyloadeninę (związek z grupy puryn). Ta druga substancja powoduje m.in. zmniejszenie ordzawień oraz poprawę wielkości i wydłużenie kształtu jabłek. Jednocześnie wykazuje działanie przerzedzające. Ma to znaczenie, gdy skuteczność wcześniej zastosowanego zabiegu przerzedzającego nie jest zadowalająca, np. ze względu na panujące warunki pogodowe). W jabłoniach jednorazowa dawka Perlanu wynosi 0,3 l/ha. Pierwszy zabieg wykonuje się pod koniec fazy kwitnienia (BBCH 69), a kolejne co 7-10 dni, do etapu, gdy owoc osiąga średnicę 40 mm (BBCH 74).

Sprawdzone rozwiązanie do skracania pędów

Kolejnym aspektem, który przyczynia się do uzyskania jakościowego plonu, jest odpowiednia architektura korony. Aby ją stworzyć, trzeba zahamować wzrost wegetatywny, czyli skrócić pędy jednoroczne. Owoce dojrzewające w takich warunkach mają lepszy dostęp do światła słonecznego, więc stają się lepiej wybarwione. Ograniczenie wzrostu pędów umożliwia lepszą penetrację koron przez ciecz roboczą w trakcie zabiegów, a także swobodną cyrkulację powietrza. Nie bez znaczenia jest fakt, że po zastosowaniu regulatora zawierającego proheksadion wapnia nakłady czasu na cięcie drzew są znacznie mniejsze. Sprawdzonym preparatem z tą substancją aktywną jest Corto.

Paweł Kaniewski z Sadkowa Kolonii korzystał z tego produktu i tak przedstawia swoje doświadczenia: 

– W moim sadzie na poszczególnych odmianach drobnoowocowych – Gala, Red Chief, Golden – stosuję Corto od dwóch lat na ograniczenie wzrostu gałązek i żeby było lepsze doświetlenie, żeby jabłko było bardziej wykolorowane. Możemy lepiej dopryskać na choroby grzybowe i przeciw insektom, mamy też mniejsze cięcie. Pędy zostały przyhamowane, jabłko bardzo dobrze wybarwione. Jestem zadowolony z tych zabiegów

– podsumowuje sadownik.

Paweł Kaniewski jest zadowolony z zabiegów regulatorami wzrostu

Jeżeli chodzi o zalecenia dotyczące zabiegów, pierwszy wykonuje się na początku aktywnego wzrostu pędów (BBCH 31) lub pod koniec kwitnienia, stosując Corto w dawce 1,25 kg/ha. Można powtórzyć aplikację po 21-35 dniach – do fazy, w której owoce osiągają 50% typowej wielkości (BBCH 75).

Zabieg przerzedzania wpływa na kaliber owoców

Kolejną ważną funkcją regulatorów jest przerzedzanie zawiązków, co ma na celu uzyskanie owoców o wymaganych przez konsumentów parametrach wielkościowych. Ponadto taki zabieg przekłada się na obniżenie kosztów ręcznego przerzedzania, a także ogranicza ryzyko przemienności owocowania. Potwierdza to Marek Wójcik:

– Wiadomo, że owoców może się zawiązać za dużo. Wtedy albo można pozostać przy korekcie ręcznej, albo godzić się na drobny plon. Ja stosuję regulator Sitis, który zawiera 6-benzyloadeninę. Mam z tą substancją i z tym preparatem bardzo dobre doświadczenia, używam go kolejny rok. Uważam, że trzymając się zaleceń, czyli przede wszystkim odpowiedniej temperatury, uzyskuje się bardzo dobre efekty, czyli owoce odpowiedniego kalibru.

Przerzedzanie zawiązków jest konieczne, jeżeli nie godzimy się na drobny plon

Sitis firmy Fine Agrochemicals jest przeznaczony do wykonania jednorazowego zabiegu po kwitnieniu, gdy zawiązki owoców mają średnicę 7-15 mm (BBCH 71-72). Maksymalna dawka preparatu to 1,5 l/ha. Warunkiem koniecznym do zastosowania regulatora z 6-benzyloadeniną jest temperatura, która powinna wynosić minimum 15 stopni C (ale nie może przekraczać 28 stopni C). Ponadto nie należy aplikować tego środka, jeżeli w ciągu 3-5 dni od planowanego zabiegu spodziewane jest gwałtowne ochłodzenie.

Co dają regulatory wzrostu w sadownictwie?

– Stosuję regulatory wzrostu, takie jak Sitis czy Perlan, żeby uzyskać jak najlepszej jakości produkt, według oczekiwań handlowców i przede wszystkim klientów 

– podsumowuje sadownik z Rosochy. 

Regulatory od Fine Agrochemicals – Novagib 010 SL, Perlan, Corto i Sitis – są dostępne w ofercie firmy Agrosimex.